TRANSMUTACJA KARMY - WSTĘP



Witam wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam do kontynuacji tematu o Fioletowym Płomieniu. Jednak zanim przejdziemy do głównego tematu, pozwolę sobie na chwilę refleksji. Refleksja – to, takie dobre słowo na określenie nas jako istot myślących i prawdy jaką wyznajemy.
Jest taki znany posążek, który pokazuje 3 małpki – jedna z nich zakrywa oczy, druga usta, trzecia uszy. W ten sposób odgradzają się od tego, co jest ważne. Wielu z nas również jest mało wyczulonych na, to co przychodzi z zewnątrz, nie analizuje tego, a swoje własne wewnętrzne rozterki spycha do podświadomości.

Wyzwania karmiczne

Część naszego życia zawsze stanowi pewien procent negatywizmu i prawda jest taka, że to na nim uczymy się życia. To, przez pewne trudne doświadczenia, wzrastamy i podnosimy własną świadomość. W pewnym momencie swego życia może zrozumiesz, że te trudne momenty Twego życia, to istotne wyzwania karmiczne. Powiem więcej, choć może to trudne, najczęściej są to wyzwania natury fizycznej – różne dolegliwości i choroby. Doświadczając tego w sposób świadomy, wychodzisz poza strefę negatywizmu. Drogę dla Ciebie wybrała Twoja Dusza i im szybciej to zrozumiesz, tym łatwiejsze będą różne wyboje i przeszkody. Nasze życie to część wzorca, który został dla nas wybrany, a fizyczność jest doświadczeniem bezpośrednim, i choć jest to bolesne to wreszcie zaczynamy rozumieć, że to doświadczenie krzyczy, woła do nas – popychając nas do zrozumienia i wzniesienia się na wyższy poziom.
Dlatego powtórzę jeszcze raz. Nasz życie opiera się na określonym wzorcu i jeśli wykażesz mądrość i cierpliwość – to właśnie ten wzorzec da Ci prawdziwą Wolność! Czyż to nie ona jest naszym prawdziwym celem, do którego dążymy?
Saint Germain powiedział: "Na całej Planecie ludzka świadomość dokonuje właśnie teraz swojej największej zmiany, a to, co się zdarzy, będzie odczuwalne na wszystkich obszarach życia"

Przebudzenie

Nazywa się to Przebudzenie! Jest, to wybór każdego z nas, którego dokonaliśmy już dawno. Ziemia długo była przepełniona zablokowaną i skumulowaną ciężką energią – zakleszczając nas w okowach narzucanych nam idei, programów i myślenia. I, tu dochodzimy do wytłumaczenia, dlaczego na to daliśmy zgodę, choć przyczyn mogłoby się znaleźć jeszcze więcej.
Porozmawiamy chwilę o naszym umyśle, który jest utożsamiany z najwyższą formą ludzkiej inteligencji. Jako istoty ludzkie posiadamy w sobie, swoim ciele, świadomości wiele różnych form i możliwości doświadczania naszego życia. Umysł jest jedną z nich. Pytanie jest takie. Czy naprawdę służy on naszej "prawdzie" i oczekiwaniom, czy przeszkadza?
Przebudzenie to dla nas czas niełatwy. W wielu zakodowane jest przekonanie, że życie to wieczny trud i kara. Nawet ci bardziej świadomi obserwatorzy, zastanawiają się czasem czy nie wariują.
Bowiem na Ziemi dzieje się bardzo dużo i nieraz bardzo dziwnie, coś, czego do końca nie pojmujemy. Rzeczą, którą musimy uznać i zrozumieć jest fakt, że wszystko wokół nas jest energią – i ciało i myśli i miejsce gdzie mieszkamy i różne wydarzenia z naszego życia. Część tej energii postrzegamy za pomocą 5 zmysłów, ale większa jej ilość leży poza poza zasięgiem naszej zwykłej percepcji.
Czy to widzenie jest dla nas dostępne? Ależ – tak. Jednak nie przychodzi to od razu, potrzebny jest czas i fascynacja tym, co może się zdarzyć i trochę odwagi, aby wkroczyć w nieznane!
Pytanie jest takie. Na ile w tym "mętliku" ufamy sobie i co za tym idzie na ile możemy i potrafimy odpuścić kontrolę umysłu? Bowiem, choć nasz umysł próbuje stworzyć porządek z chaosu - nie zawsze mu się to udaje. Umysł lubi nam narzucać swoje własne pomysły, gdy tymczasem my, gdy będziemy chcieli wyjść ze strefy komfortu, będziemy zmuszeni "opuścić" swoje bezpieczne mentalne zaprogramowania i narzucone ograniczenia, których kurczowo się trzymamy, gdyż w tym iluzorycznym świecie jest nam bezpiecznie, Umysł jest logiczny i analityczny i wcale nie myśli o Tobie jako osobie duchowej – dywagacje na powyższe tematy, są dla niego zupełnie niezrozumiałe. Nie raz i nie dwa będzie próbował nas zawrócić z tej drogi, która jest dla niego obca.

Choroba

Ważna jest pewna rzecz. Słabość w naszym życiu duchowym objawia się często jako dysfunkcja naszego ciała, czyli zaczynamy chorować. Powodem są najczęściej nasze emocje i brak harmonii w życiu. Jak już wiemy - choroba nas uczy, więc dobrze się jej dokładnie przyjrzeć i popracować nad swoim fizycznym Ja i dostrzec jaki niepokój w Tobie zagościł. Rozpracować go i zrozumieć, że wszystko ma swoją przyczynę.
To, co się dzieje teraz na wielu płaszczyznach, jest często poza umysłem i jego analitycznym rozumowaniem. Mogę Wam tylko dedykować słowa Mistrza "Nie przeszkadzaj, zejdź sobie z drogi, bowiem, wszystko jest, tak jak ma być, zaakceptuj ten proces i to, w jaki sposób on postępuje". A "ślepcom" odrzucającym Przebudzenie powiem tyle, dla Waszej wygody świat nie stanie w miejscu – ewolucja trwa i będzie trwać, a te największe z nich są już w przestrzeniach i tylko czekają na przeobrażenia.
Dlatego, aby nasz rozwój duchowy przebiegał sprawnie i bezboleśnie, musimy zacząć kontrolować umysł. Pamiętajcie, on wcale nie chce, abyśmy sięgali po więcej, gdy możemy zadowalać się mniejszym. Umysł nie chce podejmować żadnych heroicznych czynów, a gdy my ulegamy własnym słabościom, on robi to, co lubi najbardziej –przejmuje prowadzenie!
Miejmy więc zaufanie do tego procesu, popatrzmy w swoje serca – tam są najlepsze drogowskazy i wyraźmy zgodę na tę piękną podróż.
Chcę jeszcze powiedzieć o naszej woli podjęcia nowych wyzwań, ale też o naszej niemocy, strachu i wreszcie o czymś, co jest może trudne do zrozumienia, ale, się Dzieje – może w innych przestrzeniach, poza naszym zrozumieniem – Ale Jest Namacalne!
Dotyczy to nie tylko Fioletowego Płomienia, ale wielu zjawisk, które są dla zwykłego Kowalskiego czymś trudnym do pojęcia – jednak, już coraz więcej nas ma zdolności paranormalne, widzi, czuje i rozumie więcej niż pokazuje nam umysł.

Ewolucja

Wielu z nas nie lubi przeciwności, nowości i zmian w uporządkowanym stylu życia. Niestety, niewiele możemy na to poradzić – są one nieuchronnie naszym udziałem i są nieuniknione.
Świat idzie do przodu, to się dzieje i na górze i na dole, pamiętajmy jednak o tym, że lęk i strach o tym "nowym" jest zawsze w naszym umyśle, czy jesteśmy tego świadomi czy nie. Wszystko, co nas dotyka – jest Naszym Wyborem i nigdy nie jest bezużyteczne i pozbawione sensu!
Prawda jest taka – Ewolucja jest wieczna! Gdy wchodzisz do świata duchowego Twoja energia staje się coraz większa, mocniejsza i prowadzi Cię w nieznane, ekscytujące rejony, gdzie panuje spokój, piękno i całkowita harmonia. Ty zaczynasz w końcu uświadamiać sobie własne prawdziwe uczucia, ale też uczucia innych i te wszystkie wspaniałe myśli natychmiast materializują się.
Dociekliwy mógłby zadać pytanie –dlaczego ludzie muszą przeżywać różne trudne doświadczenia – wojny, głód, cierpienia? Jak powiedział ktoś mądry –jest to pewien proces, który przypomina pływanie w rzece, nie dotrzesz na drugi brzeg, jeśli się nie zmoczysz! Nasze życie nie jest ani dobre ani złe! Nasze życie to część wzorca, który wybraliśmy, a doświadczenia jakie przeżywamy, są po, to, abyśmy mogli więcej zrozumieć! Wszystko więc, co robimy w tym względzie pozwala nam na budowanie wokół siebie świata naszych marzeń.

Fioletowy płomień

Dlatego Moi Drodzy, aby ten świat powstał, trzeba uporządkować i oczyścić przestrzeń w sobie i wokół siebie. A, nie ma lepszej możliwości w tym względzie niż praca z Fioletowym Płomieniem.
Fioletowy Płomień to jeden z 7 promieni, które ukazują się jako 7 kolorów tęczy, które płyną do nas, jako ogromna wiązka duchowej energii i przejawia się w naszych sercach jako – miłość, przebaczenie, sprawiedliwość i transformacja. W każdym z tych promieni są cechy Stwórcy, każdy z nich ma własny kolor i częstotliwość.
Uprzedzam pytanie – nie nikt do tej pory nie potrafił fizycznie opisać działania tego Promienia. Można jedynie przypuszczać, że działa on jak energia elektromagnetyczna, wysyłając bardzo wysoką częstotliwość i gdy przechodzi przez nasze ciało, wywołuje w nim zmianę na różnych poziomach, rozwiązując i oczyszczając nas z wielu emocjonalnych problemów czy toksycznych, chorych energii.
Człowiek jest istotą wielowymiarową. W zależności od tego jak bardzo potrafimy podnieść szybkość energii naszego ciała – otwierają się dla nas nowe możliwości, które gdzieś w nas były ukryte. Mogą to być np. podróże astralne, leczenie duchowe i na odległość czy materializowanie się przedmiotów.
Czy wierzycie w to, czy nie, każdy człowiek posiada taki specjalny zbiornik pamięci, w którym zapisane są wszystkie jego dotychczasowe egzystencje. Jest, to bardzo dużo informacji, które w dużym stopniu wpływają na nasze życie. Problem polega jednak na tym, że nie zawsze zwracamy na to uwagę, nie kojarzymy takich czy innych sytuacji z danym zdarzeniem, Tu taka podpowiedź—na przyszłość – zwracajcie większą uwagę na uczucia i emocje, związane z taką sytuacją, a mniej przywiązujcie wagi do rozważań racjonalnych.
W naszych snach mogą się nierzadko pojawiać wspomnienia naszych poprzednich wcieleń. Jeśli takie sny często powracają, to może być znak, że śnicie o przeszłych epokach, w których żyliście
Ponieważ sny są częścią odmiennego stanu świadomości, przeżywamy je jako rzeczywistość i wówczas nasze ciało też reaguje np. pocąc się, czujemy mocniejsze bicie serca.
Prawie każdy z nas, świadomie lub nieświadomie miał w swoim życiu pewnego rodzaju wspomnienia z poprzednich wcieleń. Na pewno znacie takie słowo Deja-wu. Oznacza ono – Już raz widziane! To, może być miejsce, osoba, zdarzenie. Nie wiemy dlaczego wydaje się nam znajome, a osoba czy miejsce dziwnie bliskie.

Karma

Możemy zadać pytanie – komu i po co potrzebne jest oczyszczanie z karmicznych zaszłości?
Bardzo ogólna odpowiedź brzmi – tym wszystkim, którzy mają wrażenie, że życie traktuje ich niesprawiedliwie, mają poczucie zabrnięcia w ślepą uliczkę, czują niepewność i strach. Prawie wszystkie dolegliwości psychosomatyczne i choroby chroniczne mogą świadczyć o nie pokonanych konfliktach z przeszłości.
Gdy zaczynamy pracę nad uwolnieniem bolesnych wspomnień karmicznych ważne jest zrozumienie, że musi w nas zaistnieć wewnętrzna potrzeba, chęć i gotowość do tej pracy. Oczyszczanie karmy nie jest zabawą – i, to, mówię naprawdę poważnie. Wybrałam trudny temat – i może dlatego tak dużo piszę o tym, żebyście zrozumieli podstawy tego o czym będę pisać w następnych kolejnościach.
Słowo Karma – to, słowo wzbudza w niektórych (tak, tak!) śmiech, niedowierzanie a nawet strach, nie mówiąc już o jakichś, nie sprecyzowanych bliżej kontaktach z siłami ciemności. Trudno w to uwierzyć - więc wyjaśniam!
KARMA – to słowo oznacza – czyn, działanie. Tłumaczymy to w ten sposób, że dusza ludzka znajduje się w ciągłym procesie nauki, bo tylko w ten sposób możemy odczuwać na sobie różne doświadczenia i tym samym podnosić stale własną świadomość.
W karmie ważne są dwie zasady –poznanie przyczyny i zastosowane działanie.
"To, co człowiek posieje, to i zbierać będzie" Znacie to chyba? A, oto słowa Jezusa "Tak, jak Wy postępujecie w tym życiu wobec bliźnich, tak będzie Wam to zwrócone w życiu przyszłym".
Dlatego rodzimy się tyle razy, ile potrzeba nam czasu, aby osiągnąć stan oświecenia, czyli swojej własnej doskonałości. Ci, którzy to oświecenie osiągnęli (Jezus, Budda) mówią o nim jako o wszechogarniającej miłości, jedności, zrozumieniu i świadomości Chrystusa – co, doprowadza nas wreszcie do zaakceptowania prawdy, że wszyscy jesteśmy jednością.
Niestety, umysły jeszcze wielu z nas zupełnie nie są w stanie pojąć tego cudu stworzenia i życia, bowiem intelektualne rozważania umysłu istnieją jeszcze ciągle w fazie krytykowania i racjonalizmu. Dlatego dla części ludzi Karma jest traktowana jako kara lub fatum. Pytanie więc do katolików – Kto, miałby nas ukarać? Czy znacie Boga, który karze?
Znam wiele osób, które chciałyby pomagać i uzdrawiać innych. To, wspaniała cecha, ale, coś Wam powiem. Najpierw musicie uzdrowić siebie, znaleźć w sobie Św. Grala, a razem z nim przekonanie, że w wędrówce, którą podjąłeś odnalazłeś siebie prawdziwego – oczyszczonego z mroku i lęku.
Dlatego może moje pisanie kogoś nuży, jednak nie dojdziemy do właściwego celu, gdy stale będziemy potykać się o "kamienie" głupoty, nieświadomości i strachu, praca z Fioletowym Płomieniem czyni nas innymi, doskonalszymi i oczyszczonymi. To, wielki dar dla ludzkości i możliwość zmiany swojego życia na zawsze.
Bowiem – Ty i tylko Ty tworzysz każdą jego chwilę – więc, gdy chcesz czystości ducha i równowagi – musisz zaakceptować tę myśl i żyć nią. Wówczas w Twoich rękach będzie moc kontrolowania wszystkiego!
Uwierzcie w cuda – one się zdarzają! Przytoczę tutaj pewne naukowe wyjaśnienie. Fizyka kwantowa w swoich ustaleniach potwierdza bardzo dawną mądrość, że materia, to sprężone energie.
Nasze życie znajduje się w fazie ciągłych przemian – jedyną stałą jest energia świetlna i to światło może przybierać charakter materialny (cząstki) lub niematerialny (fale). I, to właśnie z tego odkrycia wyłania się tzw. pojęcie cudu, wyjaśniając, że nasza świadomość, nasza dusza może pojawiać się w tych dwóch formach, ponieważ ciało fizyczne jest tylko częścią tego całościowego bytu. Dlatego coraz więcej widzimy i czujemy.
Nasze życie to droga poszukującego Wędrowca. Karma – stanowi część naszej nauki, o sobie samym. Mówi o prawie Przyczyny i Skutku, i dotyczy tak naprawdę wszystkiego - naszego życia osobistego, zawodowego, naszego rozwoju i stosunków z innymi ludźmi. Czyli, można by powiedzieć, że wszystko, co czyniliśmy kiedyś zatoczyło krąg i wróciło do nas, więc uznajmy, że karma to nasz Nauczyciel, który pomaga nam uczyć się na błędach.
Działanie Fioletowego Płomienia to ogromny temat, więc trochę czasu mu poświęcę, A, Ci którzy chcą poczuć się wolni, spełnieni, zdrowi, pracując z Fioletowym Płomieniem muszą tylko o niego poprosić, pomodlić się lub wyrecytować mantrę. Ten Płomień możemy skierować do każdej sfery swego życia, tam gdzie potrzebujemy jakiejś zmiany na lepsze. Gdy zagości on na dobre w Waszym życiu, przekonacie się, jak bardzo zmienia się Wasze życie, jak niesamowite rzeczy zaczynają się zdarzać i pomagają prowadzić Was we właściwym kierunku.

W następnym poście opiszę Wam w jaki sposób możecie pomoc sobie w odkrywaniu przeszłych wcieleń, na co powinniście zwracać uwagę, przy badaniu śladów historii swego życia, dowiecie się o dekretach i Wirujących Kulach Fioletowego Płomienia.

Dziś na koniec chcę Wam przedstawić Dekret Tuby Światła. Tu, bardzo ważna uwaga; nigdy nie wzywajcie Fioletowego Płomienia bez wcześniejszego wołania o ochronę, bowiem, gdy przywołujesz większe światło, ciemność jest do niego przyciągana niczym magnez. Dlatego nasza aura ma być otoczona i ochroniona przez dekret Tuby Światła lub przez Michała Anioła.

TUBA ŚWIATŁA
Umiłowana jasna Obecności JAM JEST
Otocz mnie twą tubą światła
Z płomienia wniebowstąpi - onego mistrza
Wezwanego teraz w imię Boże
Niech utrzymuje mą świątynię wolną
Od wszelkiej niezgody płynącej do mnie
Jam Jest tym, który wzywa fioletowy ogień,
Aby spalił i przemienił wszelkie złe energie
płonąc wciąż w imię wolności
Aż Jam Jest jednym z fioletowym płomieniem  /3 razy

Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło
Basia

Komentarze

  1. Basieńko po takiej przerwie aż łaknie się tej wiedzy pisanej Twoją reką i wypływającej z Twojego serca. Z przyjemnością zgłębiam te tematy i korzystam z tego co piszesz, to jest najlepiej zainwestowany czas i za to wielka wdzięczność. Puszczam dalej niech inni też korzystają z tej bezcennej wiedzy. 😘😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Kobietki za przypomnienie tej bezcennej wiedzy, najwyraźniej to czas aby wrócić do tej praktyki. Dziekuję Basiu, że jesteś i nadal dzielisz się Swoją wiedzą 🥰🥰🥰
    Agata

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz