PODRÓŻE DUSZY
Proces reinkarnacji odgrywa znaczącą rolę w rozwoju człowieka. To, właśnie w nim każdy z nas musi doświadczyć wszystkich życiowych zdarzeń - pozytywnych i negatywnych oraz energii o niskiej i wysokiej wibracji. Bowiem jest to niezbędne do całościowego rozwoju duszy i ducha.
Każdy z nas ma przerobić, to, co ma w swoim karmicznym programie. To, co nam się przytrafia, nie jest żadną karą, lecz wynika z faktu, że żadna energia nie ginie - ani pozytywna ani negatywna, nie giną energie naszych czynów, słów, postępowań. I, to właśnie tymi energiami kształtują się nasze dusze. To, może jest też odpowiedź na pytanie dlaczego nasze życie może być trudne i pogmatwane. Dlatego drogi jakie wybierają nam dusze są tak różne. Jeśli kiedyś były przywiązane do prawa przyczyny i skutku, które ostatecznie same stworzyły, musiały stale porządkować to, co wniosły przez swoje błędnie postępowanie w kosmiczny porządek.
Nasz los
Czy wierzymy w powtórne wcielenie czy nie - mamy zrozumieć, że nasze życie to ciągła wędrówka ku światłu, że po to wcielamy się wielokrotnie, aby odkryć sens istnienia i w zależności od swojej karmy przechodzić różne stopnie zrozumienia. Mawiamy, że takie jest nasze przeznaczenie, choć nie wszyscy przyznają, że to przeznaczenie sami sobie wypracowaliśmy i że to my jesteśmy reżyserami tego spektaklu naszego życia.
Mówimy często, że los jest dla nas często niesprawiedliwy. A, może ten los doświadcza nas po, to abyśmy czasem zatrzymali się wpół drogi i nie pędzili ku przepaści, kiedy indziej może chce nam otworzyć nasze wewnętrzne oczy, na to, co powinno być dla nas najistotniejsze, a co zgubiliśmy w tym pędzie ku materialnym wartościom.
Kiedy więc dusza ma szansę uwolnić się od swoich obciążeń? Tu, odpowiedź jest prosta. "Nie czyń drugiemu, co Tobie nie niemiłe", ani bliźniemu, ani sobie, ani zwierzętom ani całej przyrodzie. To, takie proste, choć wielu o tym nie pamięta.
Każdy z nas ma w sobie pewne ukryte jakości i różne sytuacje pojawiają się po to, abyśmy te jakości obudzili i uruchomili w sobie. Co to może być? Np. odwaga, wiara w siebie, siła wewnętrzna, pokora. Ale, są też inne - złość, agresja, arogancja i wiele innych. Przyjrzenie się temu, bez oceniania ,ale ze świadomością, może zaprowadzić nas do zrozumienia, do wykonania takiej pracy, która ma doprowadzić nas do doskonałości.
Przebudzenie
Słowo – Przebudzenie – słyszy się często w przekazach Mistrzów. Mówią oni, że różnica w jakości życia osób przed i po przebudzeniu jest diametralna. Prawda jest taka, że po tej "Nauce" nigdy już nie będziemy tacy sami, pojawia się w nas nowa energia i choć to nie jest proces raz - dwa - trzy, gdyż wszystko postępuje w określonym tempie, zdarza się, że jest to jak błysk, olśnienie, wyjątkowa chwila, po której nic już nie będzie takie samo.
Podobnie opisują ten stan osoby, którym udało się dotrzeć do dawnych wcieleń, ze świadomością, zrozumieniem i chęcią odrobienia tych nieraz trudnych lekcji. Jest to tak jakby ktoś nagle zdjął nam z oczu zasłonę niepamięci, zmienia się nasza percepcja i zaczynamy postrzegać rzeczywistość w zupełnie inny sposób.
Gdy przychodzimy na świat, za każdym razem dostajemy różne zadania, które mają na celu stale podnosić nasze wibracje. Jednak ta praca jest inna dla każdego z nas, bowiem nasze cechy charakteru są różne, posiadają inne wibracje, więc każdy wypracowuje inny rodzaj energii, a pracując nad sobą rozwija różne cechy i różne właściwości. Zadajcie więc sobie może pytanie. Jakie cechy charakteru mogłem przenieść do dzisiejszego życia z poprzednich wcieleń, a jakie mam wypracować sobie w tym życiu. No, cóż odpowiedzi nie dostaniecie na tacy, tu wymagana jest praca i pasja odkrywcy bo tylko w ten sposób krok po kroku będziemy znajdować klocki do tej układanki.
Nauka
Na naszej drodze karmicznej jedną z zasadniczych lekcji, jakich się uczymy, jest zrozumienie, że to nie okoliczności, w których się znajdujemy, ale sposób w jaki na nie reagujemy mają znaczenie.
Wchodząc w ten fascynujący świat przeszłych żyć, zaczynamy rozumieć i uświadamiać sobie kim kiedyś byliśmy i kim możemy się stać mając świadomość swoich błędów. Dlatego tak ważne jest zrozumienie czym może być przebaczenie, stanowiące wielki krok ku światłu, które przecież jest w nas, choć często tłumimy je tak bardzo, że potykamy się na naszej drodze widząc tylko ciemność.
Dlatego chcę Wam przekazać piękną modlitwę, stworzoną przez wspaniałą terapeutkę dusz. Nie zmuszam nikogo do jej wykonywania, jednak dobrze byłoby uświadomić sobie takie fakty.
Żyjemy w trudnych czasach, nie znaczy to jednak, że nie powinniśmy szukać spokoju, szczęścia w sercu, oraz zgody na dobre i mądre życie. W wyższych światach duchowych oczekuje się od nas przebaczenia i też prośby o przebaczenie, o oczyszczenie zbędnych emocji i o tworzenie dobrej karmy. Jest to proces podobny do pewnie znanych niektórym – ustawień Helingera i ma podobne działanie. W ciągu naszych wielu żyć, byliśmy w różnych relacjach z naszymi przodkami, musimy więc pokłonić się im i poprosić o przebaczenie, aby poprzez modlitwę uwolnić siebie o różnych lęków i oskarżeń. To, oni przekazali nam oddech życia i należy im się za to wdzięczność. W ten sposób możemy rozświetlić przeszłość i przyszłość do 6 pokoleń w przód. Odmawiając tę modlitwę zapalcie świecę w kolorze złotym lub białym.
Modlitwa
Mocą Boskiej miłości, harmonii i światła uwalniam siebie i swoją rodzinę od wszelkich starych ślubów i zobowiązań, lęków, żalu i nie wybaczenia, od wszelkich traumatycznych wspomnień, od nieharmonijnych wzorców energii i programów z drzewa genealogicznego.
Mocą Boskiej harmonii, miłości i światła oczyszczam wszelkie zależności i długi energetyczne łączące mnie toksycznie z przeszłością i teraźniejszością.
Mocą Boskiej miłości i światła przywracam harmonię, zdrowie i równowagę w mojej rodzinie. Mocą Boskiej miłości wysyłam wdzięczność do matek i ojców za podarunek życia mojej rodzinie. Proszę Ojca o światło pokoju dla mnie, dla mojego domu, dla całej rodziny i dla moich przodków, ojców moich ojców i matek moich matek. Mocą najwyższego światła, pokój tu i teraz i na zawsze.
Ta modlitwa oczyści nasze trudne emocje, pomoże nam oczyścić przestrzeń między nami i naszymi przodkami, aby poprzez światło i pokój uwolnić siebie od trudnych napięć i wspomnień.
Tak naprawdę ta modlitwa może być odmawiana w sytuacjach, gdy czujecie, że życie Was przytłacza, gdy sprawy idą nie po Waszej myśli, gdy gubicie się nie rozumiejąc dlaczego dostaliście taki scenariusz na życie. Przebaczenie jest największą siłą mogącą rozjaśnić mrok niewiedzy, niezrozumienia i strachu.
Przed następną medytacją, umożliwiającą wejście w jakieś wcielenie podam jeszcze parę informacji jakby technicznych, które dobrze znać w tym temacie. Otóż odkryto pewne zasady w rozumieniu powrotu do dawnych wcieleń.
- Zasada kontynuacji - do kolejnych wcieleń przenosimy różne talenty, umiejętności, sposoby myślenia, wzorce i kreujemy podobne sytuacje. Lekcja jest zakończona gdy nauczymy się już działać w inny sposób, lub gdy nie mamy potrzeby stosować dawnych metod.
- Zasada konsekwencji - Skutek - to działanie + konsekwencja tegoż działania. Przyczyna + skutek = karma np. kochałam - jestem kochana, dawałam biednym - jestem bogata, odmawiałam pomocy - jestem biedna.
- Zasada kompensaty - równoważenie siebie w celu rozwoju świadomości - raz biedna innym razem bogata
Jest coś takiego jak pozytywne lub negatywne kody w ciele. Np. co 10 lat przytrafiają mi się te same rzeczy, choć inna perspektywa je wywołała i inne aspekty.
Gdy uda Wam się wejść w jakieś wcielenie zwróćcie uwagę na podobne postawy, wzorce, emocje, które widzicie u siebie w dzisiejszym życiu - szczególnie takie, które są powtarzalne i stanowią pewnie cel danej lekcji. Idąc dalej - popatrzcie i zrozumcie daną sytuację i Waszą ówczesną reakcję na nią. Czy w dzisiejszym życiu tak samo byście zareagowali.
Gdy szukamy odpowiedzi w naszych wcieleniach poprzednich, mamy być skupieni i uważni. Zadać pytanie - po co pojawił się ten jakby znany nam wzorzec, zaakceptowanie go i podjęcie odpowiednich działań, aby te wzorce nie powtarzały się.
Zadano mi pytanie. Medytuję, wizualizuję i mam wrażenie jakby to, co chciałabym zobaczyć jest zasłonięte ciemną zasłoną. O, co chodzi? O, tym będziemy rozmawiać w następnych postach. Dziś powiem tak. W czasie naszych dawnych wcieleń mieliśmy różne doświadczenia. Niektóre z nich pozostawiły w nas traumatyczne wspomnienia, dlatego odbiór tych dzisiejszych wizji może być utrudniony. Czy można coś z tym zrobić? Tak – odpowiem na to w kolejnych postach.
Wejdźcie teraz w stan relaksu, spokoju tak, jak to było opisane, uspokójcie oddech i myśli, zapalcie świecę i poproście o opiekę i prowadzenie istoty światła.
Medytacja - wizualizacja
Wokół Ciebie panuje cisza, jesteś spokojny, nigdzie się nie spieszysz, masz zamknięte oczy, Twój oddech jest równy i miarowy.
W pewnej chwili dostrzegasz jak z góry spływa ku Tobie srebrzysto - fioletowe światło. Czujesz jak jego ciepło ogarnia Twoją głowę, oczy, nos, usta i spływa dalej w dół. Poczuj to, odprężając się coraz bardziej. Światło płynie dalej, aż do kolan, łydek i stóp. Czujesz się bezpiecznie, troski dnia codziennego odeszły daleko i nic Ci nie grozi.
Jesteś gotowy, więc wyobraź sobie, że wybrałeś się w podróż płynąc łódką po rzece. Przyjrzyj się dokładnie jak wygląda ta łódź, czy jest duża i wygodna, czy mała i kołysze się niepewnie na fali. Poczuj zapach tego miejsca. A, może ktoś jest z Tobą na łodzi, jak się czujesz w roli żeglarza.
Zacznij rozglądać się dookoła. Co widzisz? Jak wyglądają brzegi rzeki, czy są płaskie, pokryte piaskiem czy trawą, czy też skaliste i ostre? Co czujesz gdy prowadzisz łódź - radość, ekscytację czy może pewien niepokój i nawet strach?
Na obu brzegach rzeki widzisz ludzi, machają do Ciebie i wołają, żebyś podpłynął bliżej. Przyglądasz się im, czy widzisz wśród nich kogoś znajomego?
Dopłynąłeś już do brzegu, pozdrawiasz witających Cię ludzi. Co odczuwasz - radość ze spotkania z nimi czy jakieś zakłopotanie a może niechęć? Zaczynacie rozmawiać - o czym, jak się czujesz będąc z nimi. Zapamiętaj słowa, jakie do nich skierowałeś i to, co oni powiedzieli Tobie.
Za chwilę będziecie się żegnać, jakie słowa chcesz im przekazać na pożegnanie, jak oni żegnają Ciebie. Odbijasz od brzegu, popatrz jak ci ludzie się zachowują i zapamiętaj, co czujesz w tej chwili.
Odbyłeś podróż, może to tam była jakaś odpowiedź, może to tam dowiedziałeś się czegoś o sobie Może to tam rozliczyłeś się z dręczących Cię problemów.
Jednak ta podróż napełniła Cię spokojem, lekkością i poczuciem zgody ze sobą. Podziękuj istotom Światła za prowadzenie w tej podróży.
Świat zewnętrzny już czeka na Ciebie, ale nie spiesz się, powoli wracaj do zwykłej świadomości, jednak zapamiętaj to wszystko, co widziałeś i poczułeś. Zacznij odczuwać swoje ciało, swoją głowę oraz miejsce w którym teraz jesteś. Otwórz oczy i poczuj spokój.
I, to by było tyle na dziś.
Życzę Wam Światła i mądrości w tym procesie.
Pozdrawiam ciepło Basia
Witaj Basiu.Piekna i madra jest modlitwa ktora napisalas,warto ja stosowac w chwilach zwatpienia i potrzeby pomocy.A dzien w ktorym
OdpowiedzUsuńzrozumiemy po co przyszlisny na ten swiat jest dniem ponownych narodzin.Pozdrawiam serdecznie.Elzbieta.