Jaki rytm życia wyznacza nam Księżyc?
Zacznijmy od kilku mądrości – niezależnie od tego, jaki sposób odchudzania wybieracie.
Podstawowa zasada naszego życia jest zawsze taka sama, żyj naturalnie, szanuj swój organizm, szukaj w sobie pozytywów. Złożyliśmy własne życie w ręce lekarzy, a sami bytujemy w ciągłym pośpiechu, w niekontrolowanych emocjach, w chaosie - pędząc na skraj przepaści.
Nasz własny lekarz
Dlatego dla niektórych brzmi jak bajka opowiadanie o tym, że kiedyś istniały cywilizacje, które pozostawiły po sobie ogrom wiedzy na temat człowieka, o tym jak żyć w zdrowiu i równowadze. Lekarze starożytni czerpali tę mądrość z obserwacji natury, świetnie rozumieli też, że współistniejemy w symbiozie z Wszechświatem. Dziś to wszystko zastępowane jest wiedzą "szkiełka i oka", różnymi cudownymi tabletkami, podziałem naszego ciała na poszczególne części, które leczone są przez różnych lekarzy. A przecież tak nie jest! Nie można dostrzegać choroby – nie dostrzegając całości w człowieku!
A jak to widział wybitny polski jasnowidz i uzdrowiciel – ksiądz Czesław Klimuszko "W myśl wszystkich biologicznych praw, żaden człowiek nie powinien chorować. Jego organizm dzięki licznym mechanizmom w nim istniejącym jest – samoczynny, samoobronny, i samooperacyjny – a każdy pacjent nosi własnego lekarza w sobie"!
Życie to równowaga – jeśli je nadmiernie osłabimy – sami zdecydujemy czy będziemy zdrowi czy chorzy, szczęśliwi czy nie!
Odchudzanie, oczyszczanie
Wracając do otyłości – gdy chcemy obniżyć nadwagę bez poznania i usunięcia przyczyn, to jest to zawsze niepełne działanie i problem może wrócić prędzej czy później. Nie chcąc się rozpisywać na ten temat; powiem tylko to, że skuteczne i stałe zlikwidowanie otyłości można osiągnąć głównie poprzez oczyszczenie organizmu, poprawienie działania organów wewnętrznych, głównie przez wydalenie toksyn z ustroju. I jeszcze jedno; nadwaga dotyczy z reguły osób nadmiernie wychłodzonych, z dużą ilością wody i śluzu (za dużo śmieciowego jedzenia, zimnych płynów, owoców i totalny brak ruchu). Powyższe; powoduje też wielki deficyt energii (w tym stres, zmęczenie itp.) a to z kolei przekłada się na ciągłą chęć "podjadania" i co się wówczas dzieje? Organizm włącza "sygnał głodu" choć niby już jesteśmy najedzeni) i domaga się następnej porcji jedzenia. Wszystko to jest logiczne, choć trzeba dojrzeć do zrozumienia tego, na czym polega mechanizm otyłości i zaakceptować tę wiedzę! Medycyna chińska doskonale tłumaczy te sprawy, ale to już nie jest temat na dziś.
Nasze mankamenty zdrowotne
Kończąc te rozważania wspomnę jeszcze o drugiej stronie medalu. Gdy narzekamy na swoje "mankamenty zdrowotne" pamiętajmy, że każdy nasz problem rodzi się w sferze umysłowo-duchowej, a nie w ciele! Ono jest tylko wyrazem naszej świadomości! Gdy nauczymy się słuchać i obserwować symptomy jakie wysyła nasz organizm nie potrzebny będzie lekarz, ani inni mędrcy! Jesteśmy cudownie skonstruowaną maszynerią i naszym głównym zadaniem jest "zadawanie pytań". Dlaczego tak się stało, na co pozwoliłem, czego nie zrozumiałem? Pytajcie więc, a odpowiedź zawsze się pojawi.
Nasze prawdziwe życie polega (też) na odrzucaniu iluzji, że mamy chorować. Bo przecież nasze "prawdziwe Ja" jest zdrowe!
Popatrzmy więc uważnie w głąb siebie i doskonalmy naszą świadomość. W ten sposób ukształtujemy siebie na nowo i z pożytkiem dla nas samych.
Tyle słowem wstępu
Może więc ten wstęp zainspiruje kogoś do przemyśleń i zrozumienia, że wszelkie "diety cud" nigdy nie uwzględniają indywidualnych cech i potrzeb człowieka - bowiem każdy ma swój własny kalendarz biologiczny.
I teraz ktoś może zadać pytanie: jeśli problem otyłości trzeba zrozumieć i rozpracować, to na co komu odchudzanie metodą faz Księżyca? To prawda, otyłość ma wiele twarzy i dobrze byłoby rozgryźć to. Ale! Zasada żyj naturalnie i miej świadomość, że nasz związek ze Wszechświatem i planetami zawsze był bardzo silny jest stale aktualna. W dawnych czasach doskonale rozumiano, że Księżyc ma ogromny wpływ nie tylko na świat roślin, ale też na ciało i duszę człowieka i ta wiedza stała się źródłem pewnych reguł postępowania, które były wykorzystywane w ówczesnej medycynie naturalnej. Dziś mądrzy ludzie nie odrzucają jej, a nawet pewne aspekty znalazły potwierdzenie naukowe. Księżycowi od dawna przypisywano szczególną rolę w diagnozowaniu i terapii, gdy chodzi o kondycję fizyczna i psychiczną. Co ciekawe – coraz więcej osób zaczyna odczuwać jego działanie i różnorodność w związku z określonymi fazami, co może wywierać określony wpływ na stan fizyczny i psychiczny każdego z nas. Taki przykład: wiele osób ma zaburzenia snu w czasie pełni, rośnie też nerwowość i niekontrolowane emocje.
Fazy Księżyca
Dla zrozumienia powyższej wiedzy podam tzw. zasadę sympatii, bardzo przydatnej nie tylko w medycynie.
- "Wszystko co ma rosnąć i dojrzewać, co ma być powiększone i ma osiągnąć pomyślny rozwój, musi być rozpoczęte i dokonane w okresie od fazy Księżyca rosnącego do pełni".
- "To co ma ulec zmniejszeniu, zanikowi, przeminięciu i zniszczeniu tego co złe, nieprzyjazne, niezdrowe, powinno odbywać się w okresie fazy Księżyca malejącego do nowiu".
I to cała filozofia dotycząca zmiennych faz Księżyca, ale ważna też jest pozycja Księżyca w kręgu znaków Zodiaku, a szczególnie dotyczy to wpływu oddziaływania tej planety na poszczególne narządy i układy.
Przykład: chirurgia – jako pierwszy sformułował tę zasadę Hipokrates "Nie dotykaj żelazem części ciała, na którą oddziałuje znak zodiaku, przez który przechodzi w tym czasie Księżyc". Dziś niektórzy mądrzy chirurdzy odkładają np. operację, gdy Księżyc jest w pełni, gdyż konsekwencje mogą być nieciekawe.
Tak więc bez przesady można stwierdzić, że Księżyc ma wpływ na wiele aspektów naszego życia. Odpowiada za emocję, intuicję, uczy nas lepszego poznawania naturalnych rytmów i synchronizowania własnego życia z przyrodą. Możemy żyć w chaosie i biegu, ale kiedyś zrozumiemy, że wszystkie zjawiska naturalne podlegają określonym rytmom, które wzajemnie oddziaływają na siebie. Jaki z tego wniosek? Wszystkie procesy zgodne z tymi rytmami stymulują życie, wzrost we wszystkich kierunkach, a to wszystko co ten rytm zakłóca – hamuje rozwój!
Zacznijmy więc tę podróż, a może przyznacie, że jest ona fascynująca ale tez wielce pouczająca i wyjaśniająca.
Księżyc oddziałuje na nasze życie przez swoje 4 fazy: nów, Księżyc rosnący, pełnia, Księżyc malejący. Te fazy nie kończą się gwałtownie, ale ulegają powolnemu wyciszeniu i osłabieniu. Człowiek nie jest obojętny na te wpływy. Np. w czasie nowiu czujemy dopływ energii, w czasie pełni energia może manifestować się mocniej – emocje a nawet agresje biorą górę. W czasie pełni kontrolujemy się, gdyż inaczej możemy postrzegać rzeczywistość, jesteśmy nadwrażliwi, popełniamy więcej błędów.
Uwaga
W całym cyklu Księżyca najbardziej niebezpieczne są trzy dni - dzień przed pełnią, pełnia, i dzień po pełni. Uważajmy więc na kosmetyki i na jedzenie. Wszystko może zadziałać inaczej niż zwykle, a kremy mogą podrażniać skórę. Księżyc to wibracja Lwa. Wszystkie osoby urodzone dnia 2, 11, 20, 29 w miesiącu lutym i listopadzie - to Ludzie Księżycowi i to na nich Księżyc ma największy wpływ, choć oni mogą nie zdawać sobie z tego sprawy.
Na osoby z wibracją Siedem – Księżyc też oddziałuje, choć może w mniejszym stopniu, ale trochę jednak może "namieszać". Opisze teraz poszczególne fazy Księżyca i zrozumiecie sami dlaczego czujecie się tak lub tak i potraficie dostosować się do tych zmiennych rytmów.
Nów
Księżyca wówczas nie widać, gdyż znajduje się między słońcem a Ziemią – trwa to 2 do 3 dni. Gdy na niebie pojawia się wąski sierp Księżyca – oznacza to zakończenie fazy nowiu. To czas odnowy, regeneracji, zaczynanie czegoś nowego. Mamy siły i ochotę na nowe zadania, to okres tworzenia planów na przyszłość. Jednak na początku nie mamy dużego zapasu sił, ale powoli rozkręcamy się. To też czas gdy właśnie możemy poprzez właściwe działania – osiągnąć dobrą kondycję fizyczną – ale nie forsujemy się za bardzo – można też rozpocząć zdrowotne posty, bo organizm doskonale będzie usuwał wszelkie toksyny. Dobrze wówczas pić zioła, pozbywać się niekorzystnych dla nas nawyków, zmieniać styl życia, układać nowe plany życiowe. Wszystko jednak czynimy bez pośpiechy, chaosu, jesteśmy też mniej aktywni. Wszelkie zdrowotne kuracje dobrze jest właśnie rozpoczynać w pierwszym nowiu wiosny.
Ta faza Księżyca nastawia też nas na rozwój duchowy i pracę ze sobą. Sprzyja wszelkim przedsięwzięciom, bo wówczas rodzą się nowe pomysły. Możemy porzucić to co nam nie służy i zająć się nowymi planami. Nów daje więc szansę na spojrzenie na świat i na siebie z innej, lepszej perspektywy. Wyostrzy się nasza intuicja i spostrzegawczość – zauważamy jak wspaniale być optymistą, nic nie jest dla nas trudne. Planowanie nowych zadań, przeprowadzki, przemeblowanie, różnorodne kuracje odżywcze – wszystko to ma szansę się udać (nawet oszczędzanie przyjdzie nam łatwiej). Odradzam jednak wizyty u dentysty, kosmetyczki czy fryzjera. Kolory jakie dobrze byłoby nosić to: odmiany delikatnej czerwieni i turkusu. Dodadzą Wam energii do podejmowania działań.
Księżyc rosnący
Druga faza to Księżyc rosnący. Sierp Księżyca ma wówczas kształt odwróconej litery C. To czas wzrostu, przyswajania, pojawia się nowa energia, jesteśmy zdolni wchłaniać różne substancje wzmacniające i lecznicze. Ale tez uwaga: można w tym czasie mniej lub bardziej przytyć.
Im więcej Księżyca przybywa tym bardziej odzyskujemy siły, organizm dąży do regeneracji. To też czas gdy starajmy się racjonalnie wypoczywać. Tu powtórzę jeszcze raz: w miarę przybywania Księżyca – wydłuża się też czas gojenia się zranień, czy ran i nie jest to dobry okres na zabiegi chirurgiczne.
Doskonale zaś działają w tym czasie różne kuracje ziołowe, które świetnie się wchłaniają i maksymalnie wykorzystują wszystkie substancje czynne. Ci którzy lubią zbierać zioła – to dla nich doskonały okres. Ogólnie mówiąc w tej fazie wszystko co jest zażywane w celu poprawy zdrowia – działa podwójnie efektywnie. Na początku Księżyca rosnącego możecie jeszcze czuć zmęczenie i brak sił po zimie, ale to wszystko będzie się zmieniać w dosyć szybkim tempie. Kiedy wszystko zacznie kwitnąć, poczujemy napływ świeżej energii i chęci do zmian. Będzie nam się "chciało". Wszelkie sprawy odkładane "na potem" nabiorą tempa i chęci do ich realizacji. W fazie Księżyca rosnącego można wyróżnić dwa etapy: pierwszą i druga kwadrę. Jednak im bliżej Księżyc zbliża się do pełni, możecie zaobserwować u siebie pewien niepokój, większą nerwowość, mniejszą efektywność. Im bardziej "rośnie" Księżyc – zauważymy, że dzieje się z nami coś, co nie zawsze potrafimy wytłumaczyć. Bo np. dlaczego jesteśmy bardziej drażliwi, dokuczają nam bóle głowy, trudno nam zasnąć, krzyczymy na siebie i trudno nam znaleźć płaszczyznę porozumienia. Tak po prostu jest, i tylko samodyscyplina wewnętrzna, zrozumienie i zachowanie tzw. świętego spokoju może nam pomóc. Nie muszę chyba przypominać, że wszelkie działania relaksacyjne są tu świetnym antidotum.
Tyle na dziś!
Zapraszam na dalsze rozwinięcie tematu.
Pozdrawiam
Basia
Witam Cię Basieńko z wielką radością i wdzięcznością w Twojej przestrzeni - Doświadczania zmian. Jestem niezmiernie dumna z Ciebie za stworzenie tego cudownego miejsca przepełnionego ogromem wiedzy i Twojej niesamowitej energii. Jak zawsze z wielką przyjemnością czytam Twoje posty. Życzę samych sukcesów i ogromne rzesze świadomych sympatyków tego wartościowego bloga. Buziaczki kochana.
OdpowiedzUsuń