SIŁA NASZYCH MYŚLI I MOC ODDECHU
"Wszystko czym jesteśmy, jest rezultatem tego, o czym myśleliśmy" - Budda
Pomówimy dziś o tym, w jaki sposób jakość naszych myśli wpływa na nas i nasze życie. My ludzie jesteśmy jak magnesy, to, na czym się koncentrujemy, to przyciągamy. Za tą myślą podąża energia i odzwierciedla ten projekt w świecie rzeczywistym.
Kiedy jednak dokonujemy świadomego i celowego wyboru, pamiętajmy o tym, że zmieniamy w ten sposób własną energetyczną dynamikę, a to jednocześnie może też wzmacniać i nas. Jednak mają być to wybory na wysokim poziomie, bo to one nas odzwierciedlają!Wybór
Po to, aby człowiek dokonywał właściwych wyborów i wysyłał pozytywne myśli mamy do pomocy mnóstwo nie-fizycznych istot, mamy różne możliwości i zajęcia, a to wszystko jest na wyciągnięcie dłoni. Dlaczego z tego nie korzystamy? Nauczono nas tak, że to My mamy służyć innym i wszystkiemu dookoła. I, w tym kontekście słowa o istotach światła, tak właśnie, o Aniołach. One istnieją, aby służyć i pracować dla was, szczególnie wówczas gdy staracie się dokonywać różnych wyborów.
Z tymi wyborami ludzie mają problem, a, to dlatego, że myślą głównie poprzez umysł, co już jest pewną komplikacją. Bo proste podpowiedzi zawsze przychodzą z serca. Dobrze byłoby gdybyśmy nauczyli się więc patrzeć poza różne wymyślone komplikacje i pojawiający się chaos, ponieważ każda prawda zawsze jest ukryta pod pozorami złożoności.
Wiele jeszcze musimy się nauczyć, niemniej jest coraz więcej osób, które dojrzały do życia w miłości, pokoju i harmonii.
Anioły
Rudolf Steiner niemiecki filozof i naukowiec twierdził, że Anioły jako istoty o wysokiej duchowości mogą bardzo pomóc nam osiągnąć wyższy poziom rozwoju wewnętrznego i duchowego. Niestety, język tych istot nie dla każdego jest zrozumiały, dobrze więc byłoby rozwinąć swoją wyobraźnię oraz intuicję, żeby odkryć ich przesłania. Choć powiem, że czasem w sytuacjach wymagających szybkiego działania ich głos może zabrzmieć bardzo donośnie i wyraźnie, nakazując, co mamy zrobić, Takich przypadków (w tym mój własny) znam wiele.
Praca z Aniołami
Jednak, każda praca z Aniołami wymaga od nas cierpliwości, zaufania i możliwa jest tylko na poziomie naszego serca.
Oprócz powyższego kontaktu, dobrze jest wiedzieć, co jeszcze pomaga nam podnosić własne wibracje, wspomagając nas w odkodowaniu informacji o nas samych, Może to być praca z kamieniami, kolorami czy też z muzyką.
Wracając do naszego tytułowego tematu, Dzisiejsze trudne "pandemiczne czasy", powinny nas uwrażliwić na to, co myślimy i co wysyłamy. Bo, to wszystko ma tendencję do materializowania się. Słyszę ostatnio wiele takich stwierdzeń - ogarnia mnie strach, nie wiem czy dam radę, a może mam już depresję?
Dzisiejsze czasy wymagają od nas mądrości i odwagi. Istnieje wiele prawd i rzeczywistości. Główna prawda jest taka, że gdy pozwalamy na ograniczenia swojej "istoty" energia, która nas otacza zareaguje w ten sposób, że przyniesie jeszcze większe ograniczenie.
Jeżeli pozwalasz, aby Twoje życie było pełne problemów i i kreowanych lęków, energia znów Ci odpowie - przynosząc jeszcze ich więcej.
Na tym właśnie polega gra zwana życiem. Istnieje wiele możliwości i to Ty wybierasz, który potencjał chcesz wprowadzić do swego życia i jakie doświadczenia chcesz przerabiać.
Znamy np. takie osoby o mentalności żebraka - nie mam i nigdy nie będę miał pieniędzy, inni o mentalności osoby wiecznie narzekającej na zdrowie. Tu taki mały żarcik. W poczekalni lekarskiej siedzą dwie panie, jedna mówi do drugiej - Mam wspaniałego lekarza, chodzę do niego bardzo często, leczy mnie już 20 lat!!! Oczywiście można by się uśmiechnąć, jednak prędzej by zapłakać!
Co jest bardziej niebezpieczne dla zdrowia?
W tym kontekście takie pytanie, Co jest bardziej niebezpieczne dla zdrowia: choroba czy jej leczenie? Słynny lekarz dr William Osler ujął to tak: "Choroba oznacza, że mamy zanieczyszczony organizm, przyjmując dużo leków, zanieczyszczamy go jeszcze bardziej, tak więc osoba, która bez opamiętania bierze leki, musi odzyskać zdrowie dwukrotnie, po pierwsze z powodu choroby, po drugie w wyniku przyjmowania leków."
Medycyna szczyci się nowoczesnymi technologiami - nie przeczę, że nieraz dzieją się cuda.
Jednak, oprócz pomocy też może niszczyć, często nie usuwając przyczyny choroby, tylko tłumi jej objawy, a przez to tworzy nowe dolegliwości. Gdy ktoś ma odmienne zdanie - wolno mu, jednak proszę zobaczyć, ile zysków przynosi dziś sprzedaż leków, czy to świadczy o naszej dobrej kondycji - bardzo wątpię!
Czasy dzisiejsze wymuszają na nas zmiany, przyjdzie to do każdego. My musimy tylko dać na to Przyzwolenie! Naprawdę już zbyt długo tkwiliśmy w starych energiach, schematach, zamknięci w umyśle- strefie ograniczeń i iluzji.
Tak więc gdy pozwolimy sobie na Wolność - zaczniemy żyć wielowymiarowo, doświadczając życia na wysokim poziomie i będąc świadomym wielu spraw toczących się wokół nas.
Myśl jest energią
I każdy powinien brać za nią odpowiedzialność. Tak naprawdę nasze myśli to wizerunek nas samych. Czy na świecie jest więcej optymistów czy pesymistów. Trudno jest zliczyć, ale, pesymizm zaczyna dominować co może prowadzić do różnych komplikacji życiowych.
W wielu osobach oprócz złości i frustracji zaczyna dominować strach i niepewność - co dalej?
Jacy dziś jesteśmy? Bardzo różni. W jednych aktualna sytuacja wyzwoliła pokłady dobrych uczuć, chęć do pomocy, niestety u jakiejś części wydobyła na powierzchnię frustrację, złe emocje, niewłaściwe osądy. Mam jednak nadzieję, że kiedyś przyjdzie taki czas, że nauczymy się brać odpowiedzialność za swoje czyny i też za myśli. Bo to te ostatnie nadają kierunek naszemu życiu, inspirują, ale też mogą niszczyć.
Zauważmy taką rzecz. Niejednokrotnie to sami świetnie potrafimy zniszczyć, to nad czym pracowaliśmy całe życie, inni z kolei trwają w nieustannym konflikcie ze sobą i innymi.
Co, by było jednak, gdybyśmy przekroczyli ten zakodowany wzorzec, odrzucili te emocje i puścili wreszcie wolno te wszystkie dramaty. Kiedy zrozumiemy, że energię możemy czerpać nie tylko z trudnych sytuacji, frustrujących wydarzeń, ale głównie z właściwie pojętej empatii, zrozumienia i działań korzystnych dla wszystkich. Jednak nikt nas nie zmieni - to zależy tylko od nas. A, w tym kontekście, nasze myśli odgrywają ogromną rolę,
Według fizyki kwantowej przyszłość nie istnieje, to my ją kreujemy. Jest tylko Tu i Teraz.
Niestety lubimy żyć przeszłością, a szczególnie różnymi "żalami i pretensjami".
Co to daje?
Doskonałą pożywkę dla myśli, ale też przywoływanie znów podobnych sytuacji i emocji, więc sami z własnego wyboru wchodzimy w krąg znanych nam już sytuacji o podobnym natężeniu.
Richard Bartlet mówi "Myślisz o czymś, już jesteś tym. Zawsze masz rację i gdy myślisz, że coś się uda i gdy myślisz, że jest to niemożliwe."
Zrozumienie "przyczyny i skutku" naszych myśli i ich wzajemny związek jest więc bardzo ważny, bo to właśnie nasze myśli mają ogromny wpływ na nasze ciało, zdrowie, wybory których dokonujemy i mają wielką moc zmiany.
Ci, którzy mają problem z własnymi myślami, niech zadadzą sobie pytania
Jak w tej całej sytuacji postrzegasz siebie, jakie uczucia w tobie dominują, czy w tym całym "chaosie" pozostajesz "przyjacielem" samego siebie? I, co tak naprawdę na planie "istnienia" łączy Cię teraz z życiem?
Na ostatnie pytanie odpowiem ja. To, co może i łączy nas z życiem to ODDECH! I o tym porozmawiamy, gdyż oddech to życie!
Oddychamy
Większość nas oddycha źle. A, przecież oddech to nie tylko dotlenienie organizmu, to także oczyszczanie płuc z dwutlenku węgla i innych toksycznych produktów przemiany materii. Jeśli nie przebiega sprawnie, fatalnie wpływa na układ krążenia, przewód pokarmowy, osłabia odporność, a brak tlenu to przecież brak ENERGII!
W miarę jak twój oddech będzie stawał się coraz bardziej świadomy, zaczniesz zauważać jego dobroczynne skutki. Zmniejszy się (lub zniknie) strach przed tym, co się dzieje, uwierzysz w siebie i poznasz siebie, popatrzysz inaczej na różne sprawy, pozbędziesz się zmęczenia i bólu, poprawi się kondycja fizyczna, poprzez oddech można też złagodzić objawy wielu chorób.
Wszystko to jednak dotyczy oddechu świadomego! Bycie w tym oddychaniu aktywnie i świadomie jest bardzo ważne, do tego spokój i prawdziwa wiedza o oddech bardzo by się przydała.
Wdech i wydech
To proste i nie proste zarazem. Podstawą jest głęboki, powolny wdech aż do samego brzucha i spokojny, pełny wydech. Wciągasz powietrze przez nos (nigdy przez usta) starając się, by wypełniło całe płuca i dotarło jak najgłębiej. Wówczas wyraźnie uniesie się brzuch dzięki ruchowi przepony, najważniejszego mięśnia oddechowego- i o to właśnie chodzi!
Oddech jest darem - naucz się właściwie go wykorzystywać. Oprócz wielu pozytywów zdrowotnych możesz zrozumieć i uwolnić różne trudne emocje, nieraz bardzo raniące, będące źródłem tego, co kiedyś w Tobie zaistniało.
Oddech to jedno z ważniejszych narzędzi, które mogą posłużyć do zrozumienia i zaakceptowania różnych "ciemnych energii" a, są one przecież w każdym z nas. Chociaż nie namawiam do walki z nimi, bowiem wszystko i dobro i zło ma nam posłużyć do wzrostu i ewolucji.
Zrozumienie swojego oddechu, to uświadomienie sobie, że masz ciało i oddychasz i jak jedno i drugie wpływa na Twoją świadomość. Oddech rządząc ciałem i całą naszą istotą powoduje, że wszystkie inne funkcje organizmu są przyporządkowane temu procesowi. Spróbujmy jednak popatrzeć na to zagadnienie jakby od środka - ta wiedza może okazać się bardzo ważna.
Oddech pełni dwie funkcje: oczyszcza i energetyzuje
Obie one działają niezależnie od naszej świadomości, choć dobrze byłoby włączyć ją w tę pracę. Obserwować oddech jest sprawą prostą, gdy jesteśmy mocno zanieczyszczeni - przyspieszamy go, gdy czujemy się wyczerpani - ziewamy, gdy czujemy strach - wstrzymujemy oddech itd.
W Medycynie Chińskiej oddychanie zależy od równowagi YIN i YANG. W praktyce oznacza to, że wdech działa energetyzująco a wydech oczyszczająco. Oddychanie tworzy pomost między ciałem, umysłem i duchem. Dlatego chińscy lekarze uważają, że w razie choroby to właśnie oddech jest pierwszą rzeczą, jaką powinni się zająć.
Regulując oddech możemy wpływać na puls, ciśnienie krwi, metabolizm, hormony. Naprawdę ważną sprawą jest fakt, iż charakter narządów oddechowych u człowieka umożliwia prowadzenia energii wzdłuż ciała i rozdzielanie jej dzięki sieci meridianów. Jednym słowem świadomie poprowadzony oddech w ciele, może sprawić cuda.
Właśnie teraz można zauważyć u wielu osób stagnację energetyczna, bloki energetyczne, smutek lub złość - to, dla naszego organizmu nie będzie bez wpływu. Już teraz obserwuję totalne zmęczenie, zniechęcenia, kłopoty krążeniowe, rozdrażnienie, bóle głowy, słabe libido.
Czy nos odgrywa w tym jakaś rolę?
Dobre pytanie, Oczywiście, że tak! Codziennie myjemy zęby, dlaczego nie przemywamy nosa? Przecież właśnie tą drogą energia dostaje się do naszego organizmu. Co, więc robić? Codziennie rano przemywać nos letnią wodą z domieszką soli. Wodę należy wciągać w ten sposób, by wraz z nią NIE dostało się do nosa powietrze.
Jak więc oddychać prawidłowo i z dobrym skutkiem?
Oddychać można właściwie wszędzie, szczególnie w sytuacjach stresowych jest on konieczny. Jednak jeśli mamy inne bardziej komfortowe warunki, skorzystajmy z nich.
Dosyć istotna jest pozycja, która nie powinna blokować wewnętrznego przepływu energii, Więc wyprostowany kręgosłup, zapanowanie nad własnym środkiem ciężkości, odpowiednio ułożone nogi, ćwiczyć raczej powinno się boso, w luźnym ubraniu, bez biżuterii i zegarka.
Każdy może sterować własnym oddechem, pamiętając, że, prawdziwy, pełny oddech polega na płynnym, nieprzerwanym rozszerzaniu się płuc. Otwórzmy więc te drzwi do płuc!
Połóż się wygodnie na podłodze na kocu. Pod kolana podłóż większy zrolowany ręcznik, pod szyję mniejszy. Można też podłożyć nieduży ręcznik pod kręgosłup lędźwiowy. Pokręć się chwilę, znajdź najbardziej optymalną pozycję, tak aby było Ci wygodnie. Ręce wyciągnij wzdłuż tułowia, zamknij oczy. Jeśli ktoś lubi, lub chce niech stworzy sobie własne miejsce, gdzie poczuje się dobrze i bezpiecznie (góry, jezioro, plaża itp.) Zacznij wciągać powietrze nosem i wypuszczaj nosem.
Wdech ma być powolny i swobodny, a następujący po nim wydech ma trwać dwa razy dłużej. Potem następuje krótka, naturalna przerwa, wszystkie mięśnie oddechowe są rozluźnione, chwilę odpoczywają, jakby czekały, aż organizm da sygnał do wdechu, Ty niczego nie przyspieszaj, ani nie opóźniaj.
Podczas ćwiczeń nie wymuszaj ruchów brzucha - niech swobodnie się unosi i opada, w miarę jak wypełniasz i opróżniasz płuca. Aby mimowolnie nie napinać mięśni, możesz wyobrażać sobie balonik przy wdechu - jak go nadmuchujesz, a przy wydechu - jak się kurczy, jak uchodzi z niego powietrze.
Gdy nabierzesz wprawy spróbuj wykonać to oddychanie, na siedząco przy wyprostowanym kręgosłupie i pionowym trzymaniu głowy, możesz włożyć poduszeczkę między kręgosłup a oparcie krzesła, jeśli dokuczają Ci bóle pleców. Ręce swobodnie oprzyj na udach, stopy na podłodze.
Nigdy nie ćwicz po jedzeniu, lecz przed nim, lub 2 godziny po. Dobrze byłoby przed ćwiczeniem przepłukać nos. Nie szalej za bardzo z tym oddychaniem - 20 oddechów wystarczy, jak na jedną sesje.
Rezultaty? Właściwie wykonane działa już po 10 oddechach, jeśli jednak poświęcisz na to 21 dni, zaczniesz zauważać jego dobroczynne skutki. Czujemy się bardziej pełni energii, wyciszeni, poprawi się nasza koncentracja, zniknie lęk przed życiem, odsuną się czarne myśli, uwierzymy w siebie, pozbędziemy się chronicznego zmęczenia. Temu wszystkiemu towarzyszyć będzie poprawa kondycji fizycznej.
A oto opis bardziej techniczny
Przy wdechu napełniasz powietrzem dolną część płuc tak, by przepona rozszerzyła się maksymalnie i wygięła w stronę jamy brzusznej. Skurcze mięśni międzyżebrowych zwiększają objętość klatki piersiowej i napełniają powietrzem środkową część płuc.
Kiedy klatka piersiowa jest już maksymalnie rozciągnięta, należy unieść nieznacznie obojczyki. Wówczas powietrze przedostanie się do wąskiej, górnej, części płuc. W tej fazie oddechu ramiona same się unoszą, a mięśnie karku kurczą. Gdy więc płuca są już pełne, rozluźnij mięśnie karku.
Następnie naciskając dłońmi przeponę, delikatnie spychaj powietrze z klatki piersiowej w stronę pępka.
Powyższe może wydać się skomplikowane, ale naprawdę takie nie jest, wystarczy trochę poćwiczyć. Uwaga. Najwłaściwszym sposobem oddychania jest oddychanie przeponowe, niestety większość ludzi oddycha piersiowo, przy czym ramiona podnoszą się do góry. To błąd!
Oddychanie powinno rozszerzać płuca na zewnątrz, a nie podnosić je do góry ściskając płuca.
A, oto dwa specjalne sposoby oddychania.
- Słoneczno-księżycowe - uspokaja system nerwowy, likwiduje zmęczenie i bóle głowy i katar. Wyjaśnienie - wg Medycyny Wschodu dobowy cykl oddychania człowieka podlega wpływom ciał niebieskich. U każdego indywidualnie steruje nim centralny układ nerwowy. Powietrze wdychane prawą dziurką oddziałuje na procesy pobudzające, lewą na procesy hamujące. Jeśli więc jest zatkana lewa dziurka - powoduje to, napięcie nerwowe i bezsenność. Gdy zatkana jest prawa dziurka, jesteśmy ciągle zmęczeni. Jak to zrobić?
Kciukiem prawej ręki zatkaj sobie prawą dziurkę w nosie i przez dwie sekundy wciągaj powietrze przez lewą dziurkę. Następnie zrób dwusekundową pauzę i wydech, który powinien trwać 4 sekundy. Potem kciukiem lewej ręki zatkaj lewą lewą dziurkę i wykonaj podobny cykl oddechowy. Powtarzaj to 10 razy dla każdej dziurki w nosie. Ten oddech dobrze byłoby stosować we wszelkich sytuacjach stresowych, a odetniecie się od wszelkich złych myśli. - Oddech odprężający - uspokojenie! Połóż się lub usiądź wygodnie - nie krzyżując nóg ani rąk. Zacznij spokojnie, głęboko oddychać. Nabierając powietrza licz "raz" - wdech, "dwa" - wydech, "trzy" - wdech, "cztery" - wydech itd. aż do liczby Twoich lat. Jeśli masz np. 37 lat, policz do 37, a potem nie przerywając, zacznij liczyć od tyłu - "trzydzieści siedem" - wdech, "trzydzieści sześć" - wydech itd. Jeśli pomylisz się, zacznij od początku. To, ćwiczenie doskonale wycisza umysł i uspokaja.
Dobry, pełen oddech nie tylko leczy, ale zdecydowanie poprawia jakość naszego życia. Czy istnieje na świecie potężniejsze lekarstwo, które nigdy nie zostanie odrzucone przez organizm i którego wpływ nie niesie żadnych efektów ubocznych? Otwórzcie się więc na radość prawdziwego oddechu!
Serdecznie i ciepło pozdrawiam
Basia
Kochana Basieńko wszystko co piszesz ma gleboki sens. My jako istoty przychodząc tu na planetę ziemię dostaliśmy w darze wiele narzędzi aby móc się uzdrawiać ale w większości z nich w ogóle nie korzystamy. Odwróciliśmy się od swojego centrum a tu jest największa moc i teraz jest czas aby skupić się na sobie na naszych odczuciach . Ciało nas pięknie prowadzi ale wsluchajmy się w ten głos i podążajmy za nim a to poprowadzi nas do równowagi , radości i lekkości w życiu. Dziękuję i dużo zdrowia dla Ciebie Basienko 💗😘💗
OdpowiedzUsuń