Doświadczanie Zmian
Kiedy jakiś czas temu zakładałam swój nowy blog, mogłam jeszcze nie przypuszczać, jak szybko "Doświadczanie Zmian" stanie się naszym bolesnym udziałem.
Są pewne wydarzenia, które czy chcemy czy nie, otwierają nam oczy i zmuszają do weryfikacji naszych myśli i sposobu życia. Bardzo ważne przesłanie na dzisiejszy czas głosi, że tylko poprzez wgląd wewnątrz siebie, możemy zrozumieć i rozpoznać swoje ograniczenia i zagrożenia.
Najczęściej jednak jest tak, że pragniemy pozbyć się problemów, trudno zaś nam przyznać, że to my sami możemy stanowić problem. Życie, to nie jest system ciemnych tuneli bez wyjścia - te tunele są bowiem pełne światła, a jego źródło znajduje się w nas samych.
Zmiany
Wstępując na drogę przemiany, będziemy wciąż i wciąż odkrywać to światło. Nikt nie powiedział, że podążanie za światłem jest łatwe, zaś wyrażenie zgody na zmianę jest jeszcze trudniejsze.
Przyszedł jednak taki czas, gdy drogowskazy stały się bardzo widoczne, że coraz głośniej i częściej słychać wezwania do radykalnej zmiany. Świat stoi wobec poważnego kryzysu i musimy coś zrobić, bowiem nasza planeta choruje, a jej rezerwy i moc regeneracji są prawie na wyczerpaniu. Jak to się stało, że Ziemia, która miała być rajem - za naszą zgodą staje się piekłem?
Czy nie było znaków, które mogły nam rozjaśnić i wskazać drogę? Ależ one zawsze były! Niestety my w swoim zadufaniu i braku dalekowzroczności - nie widzieliśmy ich. Wiele osób podchodzi też lekceważąco do różnych przepowiedni. Ja jednak nie mówię tu o bajdurzeniach, ale o przepowiedniach słynnych wizjonerów. Chcę też przypomnieć, że proroctwa miały olbrzymi wpływ na życie ludzi, prawo czy politykę, że wspomnę tu tylko Wyrocznię delficką i jej główną wieszczkę Pytię. A, Edgar Cayce - słynny śpiący prorok, czy Baba Wanga zwana Nostradamusem Bałkanów. To im i wielu innym udało się spojrzeć głębiej i poznać losy świata.
Moimi ulubionymi wizjonerami są: Malachiasz i Nostradamus. Pierwszy z nich wymienił w swych pismach 112 papieży i dał opis życia każdego z nich. Nostradamus w swoich centuriach - pisanych wierszem - dał obraz naszych czasów i powiem, że jest to obraz przygnębiający.
Czy więc zabije nas jakaś asteroida?
Nie! To niestety my sami od dawna z uporem godnym lepszej sprawy niszczymy i zatruwamy Ziemię. Katastrofy naturalne, wybuchy wulkanów, tsunami, za tym pójdą trudne zmiany klimatyczne, zmiany w gospodarce, ciągłe napięcia na arenie międzynarodowej, to wszystko fundujemy sobie na własne życzenie. O koronawirusie mówi jedna z Centurii: Czerwony deszcz spadnie na ziemię: Krew i czerwień to zwiastun zarazy i światowej pandemii.
Wielu jasnowidzów widzi dziś falami spływający na ziemię mrok. I gdy zadajemy pytanie dlaczego i po co tak się dzieje oni odpowiadają. To, co się dzieje, to nic innego jak przyczyny, które wprowadziliśmy sami w ruch i które teraz z matematyczną precyzją wracają do punktu wyjścia. Czy to nie jest smutne, że dopiero gdy spotyka nas jakieś zło - zaczynamy szukać odpowiedzi.
Teraz, aby wyjść z tego zaklętego kręgu, musimy bardzo pragnąć zmiany, podejmować takie kroki, które będą zmieniać negatywizm w pozytywizm, mamy też nauczyć się jak odmieniać swój własny świat swoje myśli i uczucia - co wymagać będzie od nas silnej woli i determinacji.
Bo, choć może nie do końca rozumiemy dlaczego tak się dzieje, naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, aby uleczyć naszą planetę.
Zawsze lepiej jest wiedzieć niż nie wiedzieć
Oczywiście, można o tym nie mówić, ktoś by powiedział - nie straszyć, ale ile można żyć w błogiej nieświadomości, że to wszystko przeminie jak sen jakiś złoty! Niestety - rok 2020 to początek wielkich zmian i tych globalnych i tych ważniejszych - bo w nas samych!
Jak, to mówiła kiedyś prowadząca Wielką Grę: zawsze lepiej jest wiedzieć niż nie wiedzieć!
Gdy wnikliwie obserwujemy, co się teraz dzieje na świecie - trudno nie oprzeć się wrażeniu, że czas Apokalipsy - czyli wielkiej przemiany zbliża się. Zbliża się też moment zadawania sobie trudnych pytań. Takim ważnym jest pytanie - Czym jest dla nas prawda? Spróbujcie odpowiedzieć sobie sami, ale uczciwie! Ja powiem tak, jest to towar raczej rzadki, nawet deficytowy. Żyjemy w świecie manipulacji, kłamstwa, strachu i wykorzystywania innych.
Czy zastanawiacie się czasem, jaki kiedyś świat wyłoni się z tego chaosu?
My niestety, nauczyliśmy się patrzeć na świat poprzez jego zewnętrzne przejawy. A, tak się nie da!
To, jacy jesteśmy wewnątrz, określa w jaki sposób definiujemy, to wszystko, co nas otacza i całe nasze życie. To, zaś prowadzi do prostej prawdy - zawartej jakże często w proroctwach: zmień siebie - a uratujesz Świat!
Wielu z nas poznało już mrok i wie, że bez poznania go, nie ujrzymy światła. Nasze ciemne strony są zawsze w nas, mamy je zaakceptować, ale nie utożsamiać się z nimi! Jak mówi mędrzec do "ciemności i jasności prowadzą te same drzwi" - i zawsze są one uchylone do do połowy.
Znów zmiany
Jesteśmy istotami niezwykle złożonymi. Większości z nas trudno wyobrazić sobie życie bez ciągłego rozpamiętywania przeszłości czy zamartwiania się przyszłością - bardzo trudno jest nam pozbyć się kontroli nad wszystkim - przyznacie, że jest to męczące!
Życie to ciągła zmiana, jednak czy jest to proste? Co może być przeszkodą? Otóż, każda chwila w naszym życiu jest silnie uwarunkowana przeszłością, trudno jest nam żyć tak naprawdę - Tu i Teraz. Nasze dawne doświadczenia mogą być przeszkodą, bowiem stale podsuwają nam stare przekonania i odpowiedzi. A nie zawsze jest to równoznaczne z życiem chwilą obecną. Czy jest na to rada?
Oczywiście - bo choć szanujemy nasze dawne doświadczenia, to powinniśmy też zobaczyć jakie ograniczenia niosą ze sobą. Najciekawsze w każdej zmianie jest jej nieprzewidywalność i poddanie się jej bezwarunkowo. Gdy już dojrzewamy do zmiany - może okazać się, że nasze próby nie przynoszą specjalnie efektu. Dlaczego? Prawdopodobnie jedna część Ciebie chce się zmienić, a druga nie chce. I tak powstaje konflikt. Aby więc osiągnąć rezultat pozytywny, musisz się trochę napracować i poznać jego ukrytą treść. Jak to osiągnąć? Pisałam już o tym, że - "cisza i pustka" - to ogromna siła transformacyjna - bo gdy mamy wyciszony umysł, nic nie blokuje naszej zmiany a my jesteśmy wolni od przeszłości.
Dlaczego o tym wszystkim piszę?
Bowiem Świat stoi przed wielką zmianą, dotyczącą każdego z nas, choć nie będzie to proste i takie same dla ludzi. Dla osób świadomie podejmujących tę przemianę, zrozumiały będzie fakt, przeplatania się Światła i Ciemności. Te dwie siły zawsze były w nas, więc proces jaki musimy podjąć, będzie. dwubiegunowy.
Od początku świata człowiek tworzy własne doświadczenia na które składa się życie. Wiemy o tym, lecz dziś ta prawda nabiera ważnego wydźwięku. Oskarżamy często innych, okoliczności, sytuacje nam nie sprzyjające - lecz rzadko oskarżamy siebie! A, przecież to najczęściej My zanurzamy się z własnej woli w kokonie ciemności. Czy jesteśmy tak słabi, aby ulegać? Ależ - nie! Siła jest w nas, jednak jest ona spętana tym, co na zewnątrz, tym, co nami rządzi, nasz strach i lęk przed konsekwencjami i też bardzo duża niechęć do zmian.
Uczymy się całe życie, jedni szybciej drudzy wolniej. Jeżeli jednak patrzymy na świat z pozycji
"ucznia", to stajemy się coraz bardziej świadomi, że strachem, lękiem nikt nie steruje - to my w tej kwestii jesteśmy - sterem, żeglarzem, okrętem.
Czy więc nasz świat ma szansę przetrwać i odrodzić się inny i doskonalszy?
Wierzę, że tak! Do, tego jednak potrzebna jest nam wielka zmiana, głównie w naszych sercach, a nie umysłach! W zamyśle Stwórcy świat miał być - Edenem - krainą szczęśliwości. Czy tak jest? A, jeśli nie, to dlaczego? Zadajmy sobie to pytanie i ruszmy wreszcie "tę bryłę z posad świata" bo czas goni!
Czy to będzie łatwe? Nie - to trudne zadanie, bo na początku musimy sobie jasno uzmysłowić, jak konieczna jest taka zmiana. Potrzebne będą też szeroko otwarte oczy i umysł - wolny od różnych
uwarunkowań i manipulacji, spojrzenie na wszystko z góry i nie balansowanie bez potrzeby nad przepaścią naszego strachu. Gdy uwolnimy się od schematów, w jakich żyjemy, może uda nam się doświadczyć prawdziwej miłości i wolności - czyli staniemy się Pełnią.
To mógł być dla niektórych trudny post, jednak nasz świat nie stanął w miejscu, a przeciwnie prze do przodu bardzo mocno, więc i moje posty będą nieco inne.
Na koniec o energii
Po tych trudach czytania, chciałabym opisać w jaki sposób możecie oczyścić przestrzeń, w której przebywacie (np. pokój).
Słowo wyjaśnienia. Energia to, coś czego nie można zobaczyć. Jednak ona jest i przez wiele osób może być odczuwalna, a odbieranie jej rodzaju może być bardzo różne i nie zawsze sympatyczne. Dziś mamy różnorakie problemy z wirusem na czele, co przekłada się na odbiór takiej czy innej energii.
Włączcie więc swoją wyobraźnię i spróbujcie tej wizualizacji. Wyobraź sobie piękny rozłożysty kwiat w kolorze soczystej zieleni .W jego centrum zwizualizuj pokój lub mieszkanie - zrób to dokładnie. Następnie wyobraź sobie, że kwiat składa się, zamykając w swoim wnętrzu pokój lub mieszkanie - teraz widzisz tylko piękny kwiat, który zaczyna świecić. W tym momencie świecący kwiat zaczyna wirować, zmniejszać się i w końcu zanika. Miej świadomość, że razem z nim odchodzi wszystko, co zaburzało przestrzeń.
Odczuwaj przez chwilę tę inną energię i zostań w spokoju.
A, teraz wyobraź sobie, że w tej przestrzeni pojawia się kwiat o kolorze niebieskim, powoli wypełnia się delikatnym blaskiem, delikatnie otwiera się i widzisz w jego wnętrzu pokój, doskonale czysty i jasny. Kwiat otwiera się coraz bardziej, zaczyna wirować zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a z przestrzeni płynie do niego czyste, białe światło. Wirujący kwiat powoli rozpuszcza się w tym świetle i zlewa z pokojem. Tym sposobem można oczyszczać miejsca, sytuacje i przedmioty.
Dziękuję tym, którzy doczytali do końca, życzę Wam dużo słońca w Waszym życiu i miłości.
Basia
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBasiu ! dziękuje za mądre słowa !
OdpowiedzUsuńBasiu genialny post obrazujący czas jakiego obenie doświadczamy. Ważne kwestie tu poruszyłaś. Stanąć w prawdzie jest ciężko a przecież jak to się mówi tylko prawda nas wyzwoli. Największa odwaga to spojrzenie na samego siebie. Bądźmy otwarci na zdobywanie nowej wiedzy bo ona daje nam wolność i niweluje nasze leki. A zmiana jest nieunikniona bo jak to powiedział Heraklit z Efezu panta rhei wszystko plynie i to mówi nam o nieustannej zmienności świata i istnienia. Dziekuje Ci Basiu za to jak uświadamiasz innych i motywujesz do zmian 🤗🙏👍😘
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym co napisała Martencja, genialny post Basiu.
OdpowiedzUsuń